środa, 1 stycznia 2020

#1000rzeczymniejw2020

#1000rzeczymniejw2020

Hej! Trzeci rok z rzędu ogłaszam akcję 1000 rzeczy mniej.

Jeszcze do tej pory nie udało mi się pozbyć tylu rzeczy w jednym roku, ale może teraz się uda.

Jeśli chodzi o zasady, to w sumie ich nie ma – możesz liczyć rzeczy, jak uważasz za stosowne. Możesz liczyć jako jeden np. pudełko papierów lub jedną kartkę. Ja np. liczę pojedyncze próbki, bo też każdą jedną zużywam, ale też jako jeden liczę opakowanie kremu.
Jeśli masz ochotę oznaczaj swoje zdjęcia czy stories na Instagramie hasztagiem #1000rzeczymniejw2020 łatwiej mi będzie je odnaleźć i udostępnić.

Teraz kilka rad:
Dobrze jest liczyć rzeczy na bieżąco i odejmować od 1000, wtedy widać postępy i ewentualne zaległości. Żeby wyszedł 1000 trzeba się pozbyć 84 rzeczy na miesiąc, czyli 21 na tydzień.
Dobrym sposobem wydaje mi się zaczęcie od wystawiania rzeczy np. na olx czy na fb - w ten sposób dalej mamy je w domu, zawsze się można rozmyślić, a z drugiej strony łatwiej pożegnać się z czymś, za co dostajemy pieniądze (przynajmniej ja tak mam, choć muszę też przyznać, że jeszcze nie żałowałam żadnej rzeczy której się pozbyłam). Ja planuję wystawić to, czego jeszcze nie wystawiłam w styczniu, ale to dlatego, że jest tych rzeczy niewiele.
Zachęcam też do przejrzenia zapomnianych pudełek, półek czy szuflad ze wszystkim – tych miejsc, do których normalnie się nie zagląda. Są tam pewnie rzeczy nieużywane, zbędne, zepsute, czy przeterminowane.
Pomaga też ograniczanie zakupów – korzystasz wtedy z tego co masz i od razu możesz się tego pozbyć, dotyczy to np. kosmetyków, ale też książek – możesz sięgnąć do półki z nieprzeczytanymi pozycjami, zamiast kupować kolejną nowość. Podobnie jest z ubraniami, butami, czasopismami.
Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz