poniedziałek, 27 stycznia 2020

Jak mam zacząć minimalizowanie?

Tak naprawdę nie wiem, jak masz zacząć - każdy ma inny nadmiar.

Możesz mieć zbyt dużo książek, ubrań, kosmetyków, jedzenia, gazet, maili w skrzynce odbiorczej, rzeczy dzieci, z których wyrosły, rzeczy do hobby, zdjęć w telefonie czy obserwowanych profili na Instagramie.

Są też rzeczy, które zostały po remoncie, po poprzednich właścicielach mieszkania, po studiach - nie mają związku z naszą teraźniejszością ani przyszłością. 

Są oczywiste śmieci - gazetki reklamowe, ulotki, opakowania po kosmetykach, zużyte baterie, które po prostu trzeba wyrzucić.

Jest sporo książek, które radzą, jak poradzić sobie z nadmiarem. Mówią o tym, żeby zająć się rzeczami według kategorii lub pomieszczeń... Ja nie znalazłam jeszcze takiej, która dokładnie odpowiadałaby mojemu podejściu – ludzie się różnią i nie ma złotej recepty, która będzie pasowała wszystkim. Najbardziej zainspirowała mnie „Pożegnanie z nadmiarem” Fumio Sasaki

Tak naprawdę Ty najlepiej wiesz, gdzie zacząć i jak pracować, ja mogę tylko zasugerować pewne kierunki działania:
  • wypisz obszary, w których widzisz nadmiar u siebie – mogą być to grupy rzeczy lub miejsca czy pomieszczenia – to może być świetny start (to nie muszą być rzeczy, których masz najwięcej – raczej takie, których czujesz, że masz za dużo; można też precyzować – „balsamy do ciała” zamiast „kosmetyki”)
  • ogranicz zakupy na czas minimalizowania – w szczególności rzeczy, których masz za dużo 
  • oddaj rzeczy pożyczone, z których nie korzystasz
  • sprzedaj rzeczy, których nie używasz lub te, które Cię nie cieszą – gdy je sprzedaż, będziesz mogła pozwolić sobie na kupno rzeczy, które sprawią Ci radość (nie chodzi tylko o aspekt finansowy, także o Twoją przestrzeń)
  • przejrzyj rzeczy, które mają termin ważności – leki, kosmetyki, żywność – wybierając przeterminowane, warto też odłożyć te których termin przydatności kończy się w najbliższym czasie
  • zastanów się, co możesz oddać innym, którzy tego potrzebują – zapytaj członków rodziny, znajomych, skorzystaj z grup na fb czy po prostu połóż w miejscu, gdzie ludzie zostawiają niechciane przedmioty – często funkcjonują one w okolicach śmietników, organizowane są rożne zbiórki czy bazarki dla zwierząt
  • porządki cyfrowe mają ten plus, że można je robić poza domem - zdjęcia, maile, aplikacje w telefonie - można je przeglądać czekając w kolejce czy jadąc autobusem
  • po pierwszym etapie - oglądaj rzeczy grupami – to podoba mi się u Marie Kondo – zastanów się ile masz np. książek i ile czasu potrzeba na ich przeczytanie i czy na pewno ma sens trzymanie ich wszystkich? Lub ile masz długopisów a ile zużywasz w ciągu roku? Ile ubrań „po domu”? 

A potem
zużywaj, co możesz,
wyrzucaj to, co trzeba
kupuj jak najmniej
rozdawaj rzeczy, których nie chcesz
sprzedawaj to, za co chcesz otrzymać pieniądze

Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz